5 minut - tylko tyle czasu potrzeba na wyprodukowanie ludzkiej rogówki przy użyciu drukarki 3D. Metodę stworzyli brytyjscy uczeni. Ich badania są bardzo ważne, bo wielu pacjentów zagrożonych utratą wzroku czeka na przeszczep rogówki.

Doktor Stephen Swioklo i profesor Che Connon z Uniwersytetu w Newcastle opracowali rozwiązanie, które w bliskiej przyszłości powinno znaleźć zastosowanie w transplantologii rogówek. Naukowcy stworzyli „bio-atrament”, czyli żel łączący w sobie kwas alginowy i kolagen, który jest wystarczająco sztywny, by mógł zachować kształt rogówki, i zarazem wystarczająco miękki, żeby dało się go wycisnąć z dyszy drukarki 3D. Rewolucją nie jest tu zatem maszyna (naukowcy wykorzystali prosty model drukarki 3D), ale wkład do niej. W zaledwie 5 minut można wytworzyć rogówkę o odpowiednim kształcie. Żeby dopasować ją do potrzeb danego pacjenta, wystarczy zeskanować mu oko.

Choć rezultat już teraz robi wrażenie, naukowcy przypominają, że wydrukowane tkanki będą musiały w najbliższych latach przejść głębsze testy. Dopiero wtedy mogą zostać dopuszczone do przeszczepów.

Rogówka to zewnętrzna warstwa gałki ocznej, która uczestniczy w procesie widzenia – załamuje i skupia światło, dzięki czemu widzimy wyraźnie. Ponad 10 milionów osób na całym świecie wymaga jej przeszczepu, w przeciwnym razie grozi im ślepota. Brakuje jednak wystarczającej ilości tkanek, pobieranych najczęściej od zmarłych. Możliwość szybkiego druku rogówek, które będą dopasowane idealnie do konkretnych pacjentów stanowiłaby w leczeniu bezcenny postęp.



Źródło: chip.pl