Zakład Ubezpieczeń Społecznych postanowił zmodernizować swoją infrastrukturę informatyczną. W tym celu złożył zamówienie na 10 700 komputerów. Nie byłoby w tym nic złego, ale Fundacja Wolnego i Otwartego Oprogramowania dostrzegła w zamówieniu elementy, które naruszają prawo zamówień publicznych i postanowiła interweniować.

Zamówienie publiczne to forma przetargu, w której zamawiający wybiera najlepsze spośród proponowanych mu rozwiązań. ZUS ogłosił przetarg 17 sierpnia, a termin, do którego można składać oferty to 26 września 2011. Z ogłoszeniem tym można zapoznać się na stronie europe.eu, a z pełną dokumentacją na zus.pl. Treść tego rodzaju zamówień nie powinna faworyzować rozwiązań oferowanych przez żadną firmę.

Tu pojawia się problem, bo ZUS opisując komputery, których potrzebuje wymienia z nazwy system operacyjny Windows 7. Urząd chce także, by system pozwalał mu na obsługę aplikacji MS Ofice 2010, WinRAR i Nero. Co prawda w zamówieniu zaznaczono, że ZUS przyjmie również oferty produktów równoważnych, ale w innym miejscu dodano, że system musi umożliwiać zgodny z licencją, darmowy downgrade do systemu Windows XP Professional. Ten zapis całkowicie wyklucza zainstalowanie innych OS-ów niż Microsoft Windows.

Według Fundacji Wolnego i Otwartego Oprogramowania (FWiOO) takie zapisy są sprzeczne z przepisami prawa zamówień publicznych (PZP). Uniemożliwiają wykonawcy pełną swobodę wyboru, co do oprogramowania, które może zainstalować w oferowanych przez siebie komputerach. Swoją argumentację fundacja przedstawia w specjalnym piśmie kierowanym do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych.

FWiOO zachęca również ZUS do zapoznania się z korzyściami płynącymi z używania wolnego oprogramowania. Wymienia tu m.in. mniejsze koszty i większą kontrolę nad nabytym oprogramowaniu. Serwis osworld.pl dodaje natomiast, że zastosowanie tańszych, a równie skutecznych rozwiązań mogłoby ograniczyć wydatki nawet o kilka milionów złotych (zamówienie szacowane jest na 27,5 mln).

ŹRÓDŁO: idg.pl