YouTube rozważa całkowite usunięcie przycisku "łapka w dół" i zliczania negatywnych reakcji. Użytkownicy mieliby w takim wypadku możliwość wybrania z listy powodu, dla którego dana produkcja nie przypadła im do gustu, co mogłoby być przydatne dla twórców.

Internetowy serwis z filmami wideo rozważa ukrycie negatywnych reakcji użytkowników. Powodem są coraz częstsze masowe głosowania przeciwko danemu filmowi. Zanim jednak zmiany wejdą w życie, YouTube chce przetestować wszystkie możliwe opcje. Nie jest wykluczone, że popularny serwis z filmami pójdzie drogą Facebooka, na którym od samego początku można polubić daną treść za pomocą symbolicznej ikonki symbolizującej kciuk w górę. Taki pomysł zgłosił jeden z dyrektorów YouTube’a, Tom Leung. Według niego, część użytkowników negatywnie ocenia film nawet ich nie oglądając.

Facebook co prawda niedawno dodał także inne reakcje wyrażające m.in. smutek i złość. Na portalu Marka Zuckerberga nie ma jednak możliwości wprost wyrażenia swojego niezadowolenia za pomocą emotki „nie lubię tego”. W przypadku YouTube’a sytuacja wygląda inaczej. Filmy w tym serwisie można oceniać za pomocą zarówno kciuków uniesionych w górę jak i tych w dół. Administracja YouTube’a uważa, że użytkownicy nadużywają tej drugiej funkcji.

Bardzo rzadko się zdarza, aby internauci skrzykiwali się i masowo lajkowali filmy. Dużo częściej niezadowoleni użytkownicy danej marki dają upust swojej frustracji nie tylko komentując niepochlebnie treści, ale także masowo oddając negatywne oceny. Tak było chociażby w przypadku zapowiedzianej na BlizzConie gry „Diablo Immortal”, ale też filmowego podsumowania roku „YouTube Rewind 2018”. Opublikowany na początku grudnia film zebrał aż 15 milionów negatywnych reakcji. Dla porównania, film dobrze oceniło zaledwie 2,5 miliona odbiorców.



Źródło: chip.pl