Google ma dość ambitne plany odnośnie biznesowego rynku aplikacji biurowych - chce podkradać użytkowników Microsoftowi.

Według Business Insider, szef działu przedsiębiorstw w Google, Amit Singh, przejęcie dotychczasowych klientów Microsoftu uważa za realne. Jeszcze w 2011 roku Google praktycznie nie istniało na rynku biznesowym, nie miało szans wygrać jakiegokolwiek przetargu z oprogramowaniem biurowym Microsoftu. Teraz jednak Google jest pewne swego i uważa, że potrafi przekonać wielkie korporacje, jak Toyota, która właśnie w 2011 roku wycofała się z umowy z firmą z Mountain View i ostatecznie wdrożyła aplikację Office 365.

Singh tłumaczy jednak, że prostota to największa zaleta Google Apps, natomiast Office przepełniony jest funkcjami zbędnymi dla zwykłego użytkownika, funkcjami, z których korzysta wyłącznie garstka osób.

Przejmując klientów Microsoftu na rynku biznesowym, Google chce wreszcie zacząć zarabiać na swoich aplikacjach. Do tej pory 96 procent całego dochodu firmy z Mountain View pochodzi z reklam.


Źródło: chip.pl