Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach statystycznych oraz w celu dostosowania naszego sklepu do indywidualnych potrzeb klientów.
W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies.
Korzystanie z naszego sklepu internetowego bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że bedą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności.
Uwaga oszust!14.12.2023

Uwaga oszust!Uwaga na oszustów podających się za pracowników YAMO!
Nasza firma nie oferuje pracy polegającej na pośrednictwie sprzedaży towarów poprzez portale internetowe, jeżeli ktoś oferuje Ci taką pracę w naszym imieniu - jest OSZUSTEM!

więcej »
Sprawdź ofertę sprzętu równiez na mogado.pl31.08.2021

Mogado.pl

więcej »

yamo.pl

Dla partnerów handlowych
» Jak zostać partnerem handlowym?
» Zapomniałeś hasła?

jesteś tutaj:Strona główna/Ze świata IT/Niemcy kontra Facebook: chodzi o prywatność

zwiń

Brak produktów

zwiń

Brak produktów do porównania

Konfiguratory

Niemcy kontra Facebook: chodzi o prywatność
wstecz

30.07.2015

Niemcy kontra Facebook: chodzi o prywatność

Niemiecki regulator ochrony danych osobowych i prywatności orzekł, że użytkownicy Facebooka mogą legalnie posługiwać się swoimi pseudonimami (a co za tym idzie: nieprawdziwymi nazwiskami) przy zakładaniu kont na Facebooku. Imperium Zuckerberga ma na ten temat oczywiście inne zdanie.

Rzecznik ochrony praw osobowych z Hamburga, który zajmuje się monitorowaniem działalności Facebooka ma na ten temat inne zdanie. Problem z korzystaniem z pseudonimów zgłosiła pewna Niemka, która założyła sobie konto, podając przy tym fałszywe dane. Kiedy system Facebooka ją na tym przyłapał (najczęściej spowodowane jest to zgłoszeniem przez innych użytkowników portalu) zablokował jej konto i poprosił o podanie prawdziwych danych. Po ich podaniu, pojawiły się one na Facebooku w miejscu tych fałszywych. Właścicielka konta nie była zadowolona z takiego obrotu spraw i całą sprawę zgłosiła właśnie do hamburskiego rzecznika, ponieważ - jak podkreśliła - "fałszywe" konto założyła, ponieważ chciała oddzielić swoje życie w sieci społecznościowej, od swoich spraw zawodowych. Rzecznik przyznał jej rację.

Facebook jednak nie raczył się tym przejąć. Rzecznik sieci społecznościowej odpowiedział, że technicznie rzecz biorąc, to europejskie serwery Facebooka stoją sobie w Irlandii, gdzie w 2011 irlandzki regulator orzekł, że wymóg podawania prawdziwego imienia i nazwiska na Facebooku jest zgodny z lokalnym prawem, więc niemiecki regulator może sobie apelować do woli, ale nic nie wskóra. Przynajmniej dopóki sprawą nie zajmie się któraś z komisji Unii Europejskiej.

Źródło: chip.pl

 

Dla partnerów YAMOZaloguj sięPrzypomnij hasłoInformacjeTransportTransport - uszkodzona przesyłkaProgram partnerski

Certyfikaty i wyróżnienia: