Analitycy z Counterpoint Research, Canalys i Strategy Analytics opublikowali swoje coroczne raporty dotyczące sprzedaży smartfonów. Poszczególne wyniki różnią się od siebie, ale pozycje w rankingu się zgadzają.

Po raz drugi z rzędu sprzedaż smartfonów w ujęciu globalnym była niższa (1,48 mld sztuk) niż przed rokiem (1,50 mld sztuk). Może to oznaczać, że rynek jest już nasycony, a my kupujemy telefony rzadziej, bo zmieniają się nasze potrzeby. Same urządzenia starczają już także na dłużej i część osób nie widzi sensu wymiany co roku. Możliwe też, że część konsumentów wstrzymała się w tym roku z zakupem, czekając na większy wybór modeli 5G. Fakt jest jednak taki, że na rynku rządzi Samsung. W tym roku (według szacunków z trzech wspomnianych źródeł) sprzedał on ok. 296 milionów smartfonów. To 2-procent więcej niż w 2018 roku. Koreański gigant kontroluje obecnie ok. 21% całego rynku.

Wynik raczej nie jest zaskakujący, bo taka sytuacja utrzymuje się od kilku lat. Zmiana zaszła jednak na pozycji drugiej. Do tej pory w cyklu rocznym na drugim miejscu zawsze znajdowało się Apple. W ujęciach kwartalnych jednak często spadało na trzecie miejsce. Tym razem to właśnie Huawei wyprzedził koncern z logotypem nadgryzionego jabłka. Chińczycy sprzedali ok. 240 milionów smartfonów notując ogromny, bo aż 17-procentowy zysk w stosunku do 2018 roku. Wojna handlowa z USA miała jak widać nikły wpływ na Huawei. I w sumie nie ma się temu co dziwić – firma wyprzedaje swoje urządzenia głównie na rodzimym rynku, gdzie posiada ok. 66% udziałów.

Apple zaś, choć zaliczyło rekordowy wynik finansowy w ostatnim kwartale, to na rynku smartfonów nie poradziło już sobie tak dobrze. Firma sprzedała ok. 197 milionów iPhone’ów, czyli o 7% mniej niż przed rokiem. To sprawiło, że amerykański koncern spadł na drugie miejsce i według obecnych raportów kontroluje 14% światowego rynku.

Czwarte i piąte miejsce zajmują odpowiednio Xiaomi (125 mln sztuk) i Oppo (120 mln sztuk). Obydwie firmy zaliczyły 4-procentowy wzrost sprzedaży w stosunku do 2018 roku.



Źródło: chip.pl