Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach statystycznych oraz w celu dostosowania naszego sklepu do indywidualnych potrzeb klientów.
W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies.
Korzystanie z naszego sklepu internetowego bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że bedą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności.
Uwaga oszust!14.12.2023

Uwaga oszust!Uwaga na oszustów podających się za pracowników YAMO!
Nasza firma nie oferuje pracy polegającej na pośrednictwie sprzedaży towarów poprzez portale internetowe, jeżeli ktoś oferuje Ci taką pracę w naszym imieniu - jest OSZUSTEM!

więcej »
Sprawdź ofertę sprzętu równiez na mogado.pl31.08.2021

Mogado.pl

więcej »

yamo.pl

Dla partnerów handlowych
» Jak zostać partnerem handlowym?
» Zapomniałeś hasła?

jesteś tutaj:Strona główna/Ze świata IT/Musimy radzić sobie z teoriami spiskowymi

zwiń

Brak produktów

zwiń

Brak produktów do porównania

Konfiguratory

Musimy radzić sobie z teoriami spiskowymi
wstecz

17.12.2018

Musimy radzić sobie z teoriami spiskowymi

Dyrektor generalny Google, Sundar Pichai, przyznał, że należący do jego firmy YouTube musi lepiej radzić sobie z treściami spiskowymi, mając wielki wpływ na nastroje społeczne na świecie.

Podczas swojego zeznania we wtorek przed komisją sprawiedliwości Kongresu, szef internetowego giganta został zapytany, w jaki sposób YouTube radzi sobie z ekstremistycznymi treściami promującymi teorie spiskowe, takie jak Pizzagate, a ostatnio także teorię spiskową skoncentrowaną na Hillary Clinton, nazwaną Frazzledrip. Nie wchodząc w szczegóły: mówi ona, że wśród amerykańskich elit, kojarzonych głównie z partią Demokratów (w tym byłą sekretarz stanu, Hilary Clinton) znajduje się wpływowa grupa „satanistycznych gwałcicieli i kanibali”.

Temat obecności filmów promujących poruszył jeden z polityków zasiadających w komisji sprawiedliwości Izby Reprezentantów (izba niższa Kongresu USA). Jamie Raskin zapytał szefa Google’a czy wie czym jest Frazzledrip. Kiedy CEO Google’a odparł, że „nie zdawał sobie sprawy z konkretów na ten temat”. I chociaż sprawa wydaje się balansować na granicy absurdu, to jednak pytanie nie pojawiło się bezpodstawnie. Filmy mówiące o tych teoriach były oglądane miliony razy w ciągu ostatnich ośmiu miesięcy. Pole wyszukiwania w YouTube sugerowało filmy promujące tę „teorię”, gdy użytkownicy wpisywali terminy takie jak „video HRC” lub „Frazzle”. W swoim wywodzie Raskin wymienił m.in. wersję teorii Frazzledrip, wedle której Hilary Clinton i jej wieloletni adwokat Huma Abedin seksualnie napastowali dziewczynę i wypili jej krew.

– Nieustannie podejmujemy wysiłki zmierzające do rozwiązania problemu dezinformacji. Jasno sformułowaliśmy politykę w tym zakresie i zrobiliśmy liczne postępy w wielu dziedzinach, w których w ciągu ostatniego roku – na przykład w takich obszarach jak terroryzm (red. oczywiście chodzi o wyszukiwanie i usuwanie treści zachęcających do terroryzmu), bezpieczeństwo dzieci i tak dalej – powiedział Pichai. – Szukamy kolejnych, powiedział. Jeśli chodzi o teorię Frazzledrip, Pichai określił ją jako niedawne wydarzenie. – Ale jestem zobowiązany do śledzenia tego i upewnienia się, że oceniamy je pod kątem naszej polityki – obiecał CEO.

Problem z filmami takimi jak Frazzledrip polega na tym, że aktualne zasady YouTube nie obejmują w pełni sposobu radzenia sobie z propagandą absurdu. Zamiast tego polityka serwisu koncentruje się na filmach z nienawistnymi i brutalnymi treściami wymierzonymi w mniejszości. Jednocześnie stara się zapewnić wolność słowa innym osobom, które przesyłają treści na swoją stronę, pomimo dezinformacji, którą mogą rozpowszechniać. Równowaga między polityką wolności słowa i treści jest delikatna i ważna, biorąc pod uwagę zdolność YouZapytany o to, co dokładnie robi YouTube, Pichai nie przedstawił szczegółów. CEO przyznał, że YouTube zmaga się z oceną filmów indywidualnie ze względu na ilość treści, które widzi. – Dostajemy około 400 godzin filmów co minutę. Uważam jednak, że naszym obowiązkiem jest upewnić się, że YouTube jest platformą wolności wypowiedzi, ale też jest odpowiedzialny i pozytywnie wpływa na społeczeństwo– powiedział Pichai. Dodał, że dzięki polityce serwisu można usunąć filmy, które „szkodzą lub epatują nienawiścią lub przemocą”. Jednak filmy z teoriami konspiracyjnymi nie zawsze bezpośrednio promują przemoc – po prostu radykalizują osoby, które w wyniku tego czasami działają agresywnie.

– To obszar, co do którego przyznajemy, że jest jeszcze wiele pracy do zrobienia i na pewno będziemy to kontynuować – powiedział Pichai. – Z naszym wzrastaniem, rośnie też odpowiedzialność. I jesteśmy zobowiązani robić to lepiej- dodał CEO firmy z Moutain View.Tube do wpływania na ludzi. Mężczyzna, który w październiku w synagodze w Pittsburghu zabił 11 osób, obserwował neonazistowską propagandę na YouTube.

Zapytany o to, co dokładnie robi YouTube, Pichai nie przedstawił szczegółów. CEO przyznał, że YouTube zmaga się z oceną filmów indywidualnie ze względu na ilość treści, które widzi. – Dostajemy około 400 godzin filmów co minutę. Uważam jednak, że naszym obowiązkiem jest upewnić się, że YouTube jest platformą wolności wypowiedzi, ale też jest odpowiedzialny i pozytywnie wpływa na społeczeństwo– powiedział Pichai. Dodał, że dzięki polityce serwisu można usunąć filmy, które „szkodzą lub epatują nienawiścią lub przemocą”. Jednak filmy z teoriami konspiracyjnymi nie zawsze bezpośrednio promują przemoc – po prostu radykalizują osoby, które w wyniku tego czasami działają agresywnie.

– To obszar, co do którego przyznajemy, że jest jeszcze wiele pracy do zrobienia i na pewno będziemy to kontynuować – powiedział Pichai. – Z naszym wzrastaniem, rośnie też odpowiedzialność. I jesteśmy zobowiązani robić to lepiej- dodał CEO firmy z Moutain View.



Źródło: chip.pl
Dla partnerów YAMOZaloguj sięPrzypomnij hasłoInformacjeTransportTransport - uszkodzona przesyłkaProgram partnerski

Certyfikaty i wyróżnienia: