Intel zamierza wprowadzić na rynku SSD chyba swoje porządki, podobne do tych znanych z rynku procesorów. Nieco ponad pół roku po premierze pierwszej serii dysków z numerkiem 5 na przedzie, już pojawiła się zapowiedź następcy, który trafi na rynek jeszcze w tym roku. Wliczając w plan wydawniczy krzemowego giganta modele z serii 300 i 700, wychodzi, że Intel będzie nam oferował średnio co 3 miesiące coś nowego. Wróćmy jednak do serii 520 nazwanej kodowo Cherryville, zgodnie z oczekiwaniami ponownie będą to dyski obsługujące interfejse Serial ATA 6.0 Gbps, bo niestety szybszego następcy na razie nie widać. Nie wiadomo, czy zastosowany kontroler będzie już własną konstrukcją Intela, czy nadal będzie to układ produkowany przez Marvella, ale domniemane specyfikacje robią wrażenie.

Według informacji podanych przez VR-Zone, dyski wyposażone zostaną w pamięci MLC produkowane w wymiarze technologicznym 25 nm, a przewidywana prędkość sekwencyjnego odczytu sięgnie 530 MB/s. Jednak dużo większe wrażenie robi przewidywany transfer w czasie zapisu, ma to być 490 MB/s (SSD 510 w najlepszym wariancie oferował nieco ponad 300 MB/s), a znając Intela będzie to ciągła wartość, a nie mocno zależna od typu plików, jak w przypadku kontrolerów SandForce SF-22xx. Nieco mniejsze wrażenie robi liczba losowych operacji na sekundę, dla zapisu ma to być 45 000 IOPS, a dla odczytu 40 000 IOPS.

Dyski będą oczywiście dostępne w obudowie 2.5 cala i kilku dodatkowych rozmiarach, zamiast obecnych 120 GB i 250 GB, do sprzedaży trafią modele o pojemności 60 GB, 120 GB, 160 GB, 240 GB i 480 GB. Nie wiadomo czy podane wyżej prędkości dotyczą całej serii, czy może jednak najmniejsze modele będa miały nieco gorsze specyfikacje, o tym dowiemy się dopiero gdy trafią do nas oficjalne informacje. Poza tym seria SSD 520 będzie oferowała wszystko co istotne, czyli kolejkowanie NCQ, funkcję TRIM oraz szyfrowanie sprzętowym kluczem AES 256 bit.

ŹRÓDŁO: frazpc.pl