Firma Google kupiła amerykańskie przedsiębiorstwo, które odkryło jak pozyskiwać energię wykorzystując turbiny umieszczone na latawcach na uwięzi lub skrzydłach.

Od teraz firma Makani Power będzie częścią Google’a, a kompletniej działu Google X zajmującego się nietypowymi projektami badawczymi. To, czym zajmuje się Makani Power, z całą pewnością jest nietypowe. Projektuje on bowiem autonomiczne, zrobotyzowane latawce prądotwórcze (sic!).

Nie wiadomo ile Google zapłacił za przejęcie firmy. Wiemy jednak, że w sumie, zanim ją przejął, zainwestował w nią 15 milionów dolarów. Teraz budżet nie będzie już problemem dla Makani Power.

Firma ta twierdzi, że jej „skrzydlate turbiny” są znacznie wydajniejsze od tradycyjnych, montowanych na wieżach. Chociażby dlatego, że koszt można wyprodukować ich więcej znacznie mniejszym kosztem. Łatwiej też je chronić przed zbyt silnym wiatrem, bo wystarczy nimi… wylądować.

Latawce wykorzystywane przez Makani Power unoszą się na wysokości od 250 do 600 metrów nad ziemią. Działają w pełni autonomicznie, nie wymagają obecności człowieka jako operatora.



Źródło: chip.pl