Wiceprezes Google, Sridhar Ramaswamy, podczas Advertising Week Europe ujawnił, że jego firma pracuje nad systemem opartym na blockchainie. Technologia łańcuchów blokowych ma poprawić bezpieczeństwo przechowywanych danych. Blockchain może się przydać również do przetwarzania transakcji dotyczących reklam.

Alphabet, do którego należy między innymi Google, inwestuje w startupy zajmujące się blockchainem. Zastosowań technologii łańcuchów blokowych może być wiele. Najbardziej oczywistym wydaje się ochrona danych klientów. Google przechowuje bardzo dużo informacji na swoich serwerach, a rozproszony rejestr pozwoli zminimalizować ryzyko utraty danych w przypadku awarii jednego z centralnych serwerów firmy. Podobne rozwiązania stosuje już IBM w swoich 60 centrach danych. IBM wspiera też Hyperledger, projekt typu open source, którego celem jest wypracowanie standardów, które będzie można stosować w komercyjnych zastosowaniach.

Blockchain przyda się również do budowania platformy do sprzedaży reklam. Choć według Sridhara Ramaswamy’ego, wiceprezesa Google odpowiedzialnego za to zagadnienie, nowy system Google oparty na blockchainie nie jest w stanie obecnie obsłużyć dużej liczby transakcji w krótkim czasie. Koncern jednak zdaje sobie sprawę, że musi inwestować w nową technologię, aby pozostać konkurencyjnym.

Google to kolejna duża firma, która zainwestowała w blockchain. Tę technologię już rozwijają między innymi IBM, Microsoft i Accenture. Ta ostatnia firma współpracuje m.in. z Wytwórnią Walta Disneya. Rynek usług związanych z blockchainem, według danych WinterGreen Research, obecnie wart jest 706 milionów dolarów, a do 2024 roku jego wartość może wzrosnąć nawet do 60 miliardów dolarów. Trudno się zatem dziwić, że duże firmy starają się wygrać wyścig. Niewykluczone, że pojawią się także nowi gracze na rynku.

Źródło: chip.pl