Element amerykańsko-chińskiej wojny celnej czy rzeczywiste działania o charakterze monopolu? Chińczycy twierdzą, że mają dowody na nielegalne działania firm produkujących pamięci RAM.

Chińczycy występujący przeciwko działaniom monopolistycznym? Rzecz nie dotyczy jednak chińskich obywateli domagających się zniesienia państwowej kontroli nad gospodarką. To Państwo Środka domaga się sprawiedliwości, twierdząc, że ma dowody na łamanie prawa antymonopolowego przez „wielką trójkę” producentów pamięci RAM. Chodzi oczywiście o firmy Hynix, Samsung i Micron. Chociaż tylko ostatnia z firm pochodzi z USA, to trudno oprzeć się wrażeniu, że to własnie spór polityczny ze Stanami Zjednoczonymi ma wpływ na zgłaszane przez Chiny uwagi. Zwłaszcza po ostatnich tarciach między Micronem i firmą Fujian Jinhua. Chińskie instytucje twierdzą, że prowadzą śledztwo od grudnia 2017 roku.

Chińscy urzędnicy badają m.in. czy producenci nie dopuścili się zmowy cenowej. Każdy, kto kupował kości pamięci w ciągu ostatnich kilkunastu miesięcy może być podobnego zdania co Chińczycy – kości pamięci są niestety ostatnio wyjątkowo drogie. Zdaniem Wu Zhenguo z chińskiego biura antymonopolowego, na taką zmowę cenową są już dowody. Niestety, Chińczycy nie podzielili się żadnymi konkretnymi informacjami. Cytowany przez Financial Times analityk firmy SK Securities, Kim Young-Woo twierdzi, że chińskie instytucje mogą nałożyć na każdego z trójki zamieszanych w sprawę producentów nawet do 2,5 miliarda dolarów kary. To, że Chiny od pewnego czasu naciskają na producentów pamięci, nie jest tajemnicą. Szybko rozwijające się państwo kupuje olbrzymie ilości pamięci RAM pod różnymi postaciami, ale żadna z chińskich firm nie dysponuje patentami by samodzielnie takie pamięci wytwarzać.

W przypadku każdej informacji dotyczących relacji Chin lub chińskich firm z amerykańską konkurencją trzeba pamiętać o tym, że sprawa może mieć charakter nie tylko prawny, ale i polityczny. Wojna handlowo-celna między Chinami i USA trwa właściwie od początku prezydentury Donalda Trumpa i systematycznie przybiera na sile. Podobną międzymocarstwową rywalizację gospodarczą widzieliśmy w historii parokrotnie. Zwykle nie kończyła się ona najlepiej

Źródło: chip.pl