Według raportu analityków z firmy Canalys, w IV kwartale 2017 roku Xiaomi sprzedało w Indiach 8,2 miliona smartfonów. Zdobyło w ten sposób tytuł lidera lokalnego rynku. Samsung nie zgadza się z podanymi szacunkami, przywołując analizę międzynarodowej pracowni GfK. Kto ma rację?

Choć hasztag #Xiaomilepsze jest używany w internecie najczęściej żartobliwie, nie da się ukryć, że chińska firma mocno depcze po piętach koreańskiemu liderowi. A nawet, jak sugeruje raport Canalys, na rynku indyjskim przedsiębiorstwo z Pekinu już prześcignęło Samsunga. Koreańczycy w IV kwartale ubiegłego roku zdołali sprzedać 7,3 miliona sztuk smartfonów, kontrolując 25% indyjskiego rynku. Xiaomi od października do grudnia zanotowało wynik 8,2 miliona egzemplarzy, co przełożyło się na 27% udziałów. Tym samym po raz pierwszy koreańska firma musiała ustąpić pierwszego miejsca tygrysowi z Chin. Na poniższym wykresie zobaczycie w jak szybkim tempie Xiaomi zwiększa swoje wpływy, przy utrzymującym się na mniej więcej podobnym poziomie Samsungu. Wzrostowy trend producenta smartfonów z serii Mi i Redmi musiał w końcu doprowadzić do walki o fotel lidera.

Za Xiaomi i Samsungiem na rynku indyjskim są Vivo, Oppo i Lenovo. Podobne wyniki przedstawiła w swoim raporcie firma Counterpoint. Jej zdaniem, Xiaomi w IV kwartale prowadzi z wynikiem 25%, dalej jest Samsung – 23% oraz wspomniani konkurenci, z których każdy ma po 6%. Pozostałe marki zajmują w sumie 34% indyjskiego rynku.

Samsung jednak kwestionuje te dane, przytaczając analizę GfK, która to pracownia w przeciwieństwie do Canalys i Counterpointa bierze pod uwagę egzemplarze sprzedane klientom, a nie te, które tylko dostarczono do sklepów. Według GfK, Samsung w listopadzie 2017 roku zajmował 40% rynku w Indiach. Koncern z Korei Południowej zaznacza także, że otrzymał tam miano najbardziej zaufanej marki. Jak przypomina, serwis TechRadar, do podobnej sytuacji doszło w 2015 roku, kiedy na lokalnym rynku, według Canalys, miał wygrywać Micromax. Samsung również wtedy przytoczył dane GfK, mówiące że firma z Seulu kontroluje 40,2% sprzedaży.

Żródło: chip.pl