Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach statystycznych oraz w celu dostosowania naszego sklepu do indywidualnych potrzeb klientów.
W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies.
Korzystanie z naszego sklepu internetowego bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że bedą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności.
Uwaga oszust!14.12.2023

Uwaga oszust!Uwaga na oszustów podających się za pracowników YAMO!
Nasza firma nie oferuje pracy polegającej na pośrednictwie sprzedaży towarów poprzez portale internetowe, jeżeli ktoś oferuje Ci taką pracę w naszym imieniu - jest OSZUSTEM!

więcej »
Sprawdź ofertę sprzętu równiez na mogado.pl31.08.2021

Mogado.pl

więcej »

yamo.pl

Dla partnerów handlowych
» Jak zostać partnerem handlowym?
» Zapomniałeś hasła?

jesteś tutaj:Strona główna/Ze świata IT/Antywirusy na Androida nie mają sensu

zwiń

Brak produktów

zwiń

Brak produktów do porównania

Konfiguratory

Antywirusy na Androida nie mają sensu
wstecz

09.07.2014

Antywirusy na Androida nie mają sensu

Zdaniem Google'a, użytkownicy Androida nie potrzebują żadnych programów antywirusowych. Według programistów pracujących dla giganta z Mountain View żaden pakiet ochronny nie zapewnia niczego, czego nie oferowałby automatyczny proces weryfikacji aplikacji w sklepie Google Play.

Adrien Ludwig, jeden z inżynierów odpowiedzialnych za bezpieczeństwo Androida twierdzi, że jedyne co zyskują użytkownicy po zapłaceniu za korzystanie z pakietu antywirusowego to komfort psychiczny. Ludwig twierdzi, że automatyczny proces weryfikacji aplikacji w sklepie Google Play jest na tyle skuteczny, że szansa użytkownika na zetknięcie się ze złośliwym oprogramowaniem na swoim systemie jest bardzo niewielka.

Ten pogląd nie pokrywa się z raportami przedstawianymi przez największe firmy zajmujące się bezpieczeństwem komputerowym, w których Android prezentowany jest jako wylęgarnia wirusów i innego złośliwego oprogramowania. Ludwig używa stwierdzenia, że raporty te wprowadzają ludzi świadomie w błąd, przez co są oni bardziej podatni na zapłacenie za jeden z dostępnych na rynku pakietów antywirusowych.

Co więcej, większość użytkowników Androida nie odlbokowała swojego systemu (chodzi o uzyskanie uprawnień tzw roota, czyli superużytkownika - windowsowym odpowiednikiem są prawa administratora systemu), przez co pakiet antywirusowy z którego korzystają ma takie same uprawnienia, jak reszta aplikacji tworzonych według zasad ustalonych przez Google. W praktyce oznacza to tyle, że nawet jeśli "złapiemy" wirusa, który ignoruje zasady uprawnień dostępu, nasz pakiet nie będzie miał na tyle wysokich uprawnień, żeby skutecznie walczyć ze szkodnikiem.

To oczywiście zdanie jednego z inżynierów Google'a. Złośliwe oprogramowanie na Androida jednak istnieje i być może nie jest tak groźne, jak przedstawiają to firmy antywirusowe, jednak nadal stanowi realne zagrożenie dla użytkowników mobilnego systemu Google.



Źródło: chip.pl
Dla partnerów YAMOZaloguj sięPrzypomnij hasłoInformacjeTransportTransport - uszkodzona przesyłkaProgram partnerski

Certyfikaty i wyróżnienia: