Przekazywaniem pieniędzy zajmuje się powołana przez anonimowego darczyńcę fundacja Pineapple Found, która wspiera wyłącznie organizacje pozarządowe, niezależnie od kraju, z jakiego pochodzą. Aby otrzymać wsparcie wystarczy wypełnić prosty formularz. Uwaga, będzie to możliwe jeszcze tylko dziś do północy.

Anonimowa osoba już sfinansowała działalność 13 instytucji. Łącznie ponad 5 tysięcy bitcoinów ma zostać przekazanych na cele charytatywne. Darczyńca nie rzuca słów na wiatr – przelanych zostało już 650 bitcoinów. Większość dotacji to równowartość miliona dolarów. Jak zastrzega twórca Pineapple Found, pieniądze otrzymują tylko zarejestrowane organizacje z wyłączeniem osób prywatnych. O pieniądze mogą ubiegać się organizacje niezależnie od kraju, w którym działają. Wystarczy wypełnić prosty formularz. Uwaga, aplikacje będą przyjmowane jeszcze tylko dziś (27 grudnia) do północy.

Fundusz wspiera między innymi budowę domów, edukację i poprawę opieki zdrowotnej w krajach trzeciego świata. Finansowanie oferuje także naukowym organizacjom non-profit, które zajmują się między innymi badaniami nad chorobami wieku starczego, czy leczniczymi właściwościami substancji psychoaktywnych występujących w marihuanie.

Filantrop nie zapomina też o takich wartościach jak wolność słowa. Równowartość miliona dolarów wspomoże działalność Electronic Frontier Foundation, a także internetowej, cyfrowej biblioteki Internet Archive, na której serwerach znajduje się ponad 30 petabajtów danych. W tym 279 miliardów stron internetowych, 11 milionów książek i opracowań naukowych, a także 5 miliony nagrań audio i wideo.

Twórca Pineapple Fund chciałby, aby także inni poszli w jego ślady. Świadczy o tym fakt, że pół miliona dolarów otrzymała fundacja BitGive, zajmująca się promocją wykorzystywania nowych technologii w zbiórkach charytatywnych. Jak się okazuje, kryptowaluty nie muszą służyć tylko do prania brudnych pieniędzy. Pozostaje pytanie, dlaczego ktoś to robi? Odpowiedź można znaleźć na stronie fundacji: „Wzrost kursu bitcoina doprowadził do tego, że mam znacznie więcej pieniędzy, niż mogę wydać”. Niesamowite, większość osób, nawet bardzo zamożnych, uważa że jeszcze im trochę do szczęścia brakuje.

Źródło: chip.pl