Nowy system operacyjny Google jest inteligentniejszy. Nie od swojego użytkownika, ale od swojej starszej wersji z pewnością. Android Pie sam np. przewidzi, których aplikacji za chwilę będziemy chcieli użyć, zadba o lepsze wykorzystanie procesora i innych podzespołów wydłużając tym samym długość pracy na baterii.

Najważniejsze funkcje, które pojawiły się w 9 wersji Androida nie od razu rzucają się w oczy. Sztuczna inteligencja zadba bowiem np. o lepsze zarządzanie pamięcią telefonu i wykorzystanie procesora. Oszczędzimy też baterię, włączając funkcję tzw. adaptacyjnej jasności ekranu. W tym trybie smartfon sam zdecyduje jaka jasność ekranu jest nam o danej porze potrzebna do komfortowej pracy. Wielu użytkowników zapomina bowiem, że zmniejszając jasność wyświetlacza, oszczędza energię.

Najnowszy Android ma przede wszystkim poprawić komfort pracy z telefonem, aby stała się jeszcze bardziej intuicyjna i przyjazna. W najnowszym systemie Google możemy też ustalić limit czasu poświęcanego na poszczególne aplikacje. Dzięki temu unikniemy uzależnienia od telefonu. Podobną funkcję wprowadził niedawno również Facebook. Poza tym pojawią się drobne usprawnienia interfejsu. Między innymi bardziej intuicyjne będą powiadomienia aplikacji.

Warto też zwrócić uwagę, że Essential Phone Andy’ego Rubina na razie jako jedyny poza smartfonami Google otrzymał aktualizację od razu po jej ukazaniu się. Oby i inni producenci wkrótce poszli tą drogą. Według danych Google, Android Oreo zainstalowany jest jedynie na 12 procentach urządzeń z Androidem na pokładzie. Jednak sytuacja się poprawia dzięki projektowi Treble i programowi Android One. Miejmy nadzieję, że Android Pie zagości na większej liczbie telefonów niż jego poprzednik, czyli Oreo.

Źródło: chip.pl