Wynik Japończyka o nicku PalmDesert jest o tyle niesamowity, że poziom przeciętnego użytkownika Steama oscyluje w granicach 7-12 poziomu. Jak udało mu się zatem osiągnąć tak wysoki level?

Poziom doświadczenia na Steamie wzrasta wraz z zakupem każdej nowej gry oraz ze zdobyciem lub wytworzeniem każdej odznaki. Te ostatnie wypadają losowo podczas gry, ale można się także nimi wymieniać z innymi graczami. PalmDesert w ciągu 10 lat uzbierał w swojej bibliotece aż 5135 gier. To ponad połowa całej zawartości na Steamie (9500 tytułów). Co ciekawe jednak nie wydał na to więcej niż 12 026 dolarów. Mężczyzna kupował gry na licznych wyprzedażach (średnio kupując tytuł za 3,88 dolara), a w miarę jego postępów wydawcy sami chętnie wysyłali mu bezpłatne wersje gier.W zwiększaniu poziomu pomogły mu też liczne transakcje (ponad 500 tysięcy). Oczywiście jak łatwo się domyślić niemożliwe jest przejście takiej liczby gier. PalmDesert nawet nie odpalił choć raz żadnej z 3165 gier! Natomiast dużo czasu poświęcił na przejście takich tytułów jak: Left 4 Dead 2 (942 h), Rocksmith 2014 (571 h) czy Ultra Street Fighter IV (527 h). Od początku istnienia konta na Steamie natomiast spędził na graniu... 482 dni (1,3 roku!!!). Średnio codziennie gra przez 6 godzin...

Facebook to największa sieć społecznościowa na świecie, z której korzysta ponad 1,5 miliarda osób. Zdaniem izraelskiego rządu, usługa funkcjonuje w sposób skrajnie nieodpowiedzialny.

Rząd Izraela wywiera coraz większą presję na Facebooka z uwagi na to, że, jak twierdzą władze tego kraju, usługa ta „sabotuje” śledztwa w sprawie potencjalnych terrorystów. Gilad Erdan, minister bezpieczeństwa narodowego, nazwał go wręcz „potworem” za to, że nie usuwa postów uznawanych za izraelskie organy ścigania za „niebezpieczne”. Zdaniem władz, usługa usunęła tylko 24 posty z 74 zgłoszonych, „o treściach ekstremistycznych”.

Google wybrał oficjalną nazwę handlową dla swojego nowego systemu operacyjnego. Platforma znana do tej pory jako Android N nosić będzie miano Android Nougat.

Android Nougat został po raz pierwszy zaprezentowany ponad kwartał temu, a w maju nastąpiła szersza prezentacja podczas konferencji Google I/O. Nazwę nowego systemu mieli wybrać internauci, a jedynym ograniczeniem była jej pierwsza litera. Padło na Nougata.

Zaledwie miesiąc temu Netflix stworzył stronę fast.com, która w minimalistyczny sposób mierzy prędkość łącza internetowego. Teraz, nad podobnym speed testem pracuje Google.

Pierwszą osobą, która zauważyła, że Google pracuje nad własnym systemem pomiaru szybkości łącza internetowego był Pete Meyers. Według jego informacji test ma bazować na google'owskim narzędziu Measurement Lab. Szczegóły działania nowej funkcjonalności nie zostały przedstawione, ale wygląda na to, że użytkownik będzie wpisywał komendę "internet speed test" w polu wyszukiwarki, a Google zrobi resztę. Proces ma zająć około 30 sekund, a w jego trakcie ma zostać pobranych około 40 MB danych. Nie wiadomo jednak kiedy opcja pojawi się w wyszukiwarce Google.

Jest kilka scenariuszy, które mogą wstrząsnąć współczesnym rynkiem smartfonów naprawdę mocno. Jeden z nich to bez wątpienia rozpoczęcie produkcji tego typu sprzętu bezpośrednio przed firmę Google.

Google jest niezwykle mocno związane z rynkiem smartfonów. Po pierwsze dlatego, że rozwija i udostępnia system Android, wykorzystywany w zdecydowanej większości tego typu sprzętu na świecie. Po drugie, ponieważ wraz z partnerami, takimi jak ostatnio Huawei i LG, a w najbliższej przyszłości prawdopodobnie HTC, współtworzy autorskie konstrukcje z serii Nexus, wyposażone przy okazji w "gołego" Androida i traktowane priorytetowo przy różnego rodzaju aktualizacjach.

Twitter chce być bardziej „multimedialny” i właśnie dlatego zmienił limit na długość umieszczanych tam filmów wideo. Zamiast 30 sekund, teraz mogą trwać aż 140 sekund.

Według Twittera, ilość tweetów zawierających klipy wideo zwiększyła się w bieżącym roku o połowę. Dlatego gigant reaguje podażą na popyt i znosi dotychczasowy 30-sekundowy limit na treści wideo umieszczając w zamian nowy, 140-sekundowy. Oprócz tego partnerzy Twittera będą mogli umieszczać nawet 10-minutowe klipy.