Jak donosi portal TechCrunch, Facebook właśnie rozpoczął testowanie nowych funkcji dotyczących szukania i publikowania ogłoszeń o pracę. LinkedIn może czuć się oficjalnie zagrożonym portalem.

Wszystkie nowe funkcje pojawią się w zakładce "Jobs" (co na polski przetłumaczone zostanie zapewne jako prace bądź trochę bardziej oficjalnie - zatrudnienie, ale możemy się co do tego mylić). Zakładka ta pojawi się na oficjalnych profilach firm, gdzie zainteresowany kandydat będzie mógł po prostu zostawić swoje CV. Życiorys będzie w jakimś stopniu generowany automatycznie, na podstawie informacji zapisanych o nas na Facebooku (a jakże). Co więcej - jeśli kogoś interesuje praca w jakiejś konkretnej firmie, w bardzo prosty sposób będzie mógł włączyć sobie alert, który poinformuje go, że firma, w której chce pracować rozpoczęła nabór na jakieś stanowisko.

W Sklepie Windows właśnie pojawiła się nowa wersja Skype’a, która zawiera bardzo istotną nowość. Aplikacja integruje się bowiem na nasze życzenie z modułem wysyłania wiadomości tekstowych.

Skype na mobilnym Windows 10 (a także niedługi na Androidzie) może nam służyć jako klient wiadomości tekstowych. To oznacza, że możemy w niej zarówno wysyłać wiadomości Skype, jak do tej pory, jak i wysyłać i odbierać wiadomości SMS. Na tym jednak nie koniec.

Jeszcze rok temu przedstawiciele Netflixa zarzekali się, że w ich usłudze na pewno nie pojawi się opcja oglądania filmów w trybie offline. Czasy jednak się zmieniają.

Ted Sarandos, który pracuje dla Netflixa jako Chief Content Officer (czyli osoba odpowiedzialna za materiały dostępne w serwisie) w wywiadzie dla CNBC stwierdził, że pojawienie się Netflixa w krajach rozwijających się, a więc takich, w których dostęp do internetu jest mocno ograniczony, w końcu spowoduje pojawienie się trybu offline w tym serwisie.

Materiały promocyjne z gier są często podkręcane, by oczarować gracza stroną wizualną. Na Steamie nie brakuje tytułów, których galerie przepełnione są grafikami koncepcyjnymi nie mającego z rzeczywistą rozgrywką nic wspólnego. Valve postanowił ukrócić ten proceder.
Świadomi gracze doskonale zdają sobie sprawę z tego, że screenshoty (a raczej w tym przypadku bullshoty) nie zawsze odpowiadają prawdzie. Ale w przypadku nieznanych gier i osób sugerujących się wyłącznie grafikami znajdującymi się w galerii produktu nie jest to takie oczywiste. By zapobiec rozczarowaniom Valve postanowiło zmienić regulamin swojego sklepu.

Windows 10 Creators Update ma wnieść wiele nowego jeśli chodzi o grafikę 3D. Ale skąd wziąć odpowiednie modele? To proste: z otoczenia.

Aplikacja Windows Capture 3D wykorzystuje aparat w telefonie komórkowym do skanowania w czasie rzeczywistym otoczenia i modelowania go w 3D. Innymi słowy, możemy w kilka sekund przenieść dowolny obiekt do pamięci telefonu w formie modelu 3D, który następnie możemy przekazać do komputera celem obróbki czy do drukarki 3D celem jego powielenia.