Mamy słowa pociechy dla entuzjastów systemu CyanogenMod. Choć decyzja o zamknięciu projektu się nie zmieniła, to sam system będzie nadal rozwijany. Pod nową nazwą, przez społeczność ochotników.

CyanogenMod będzie teraz nazywał się Lineage OS. Będzie rozwijany przez grupę ochotników, a sam system ma być znacząco przebudowany. To efekt zamknięcia działalności Cyanogena, a więc organizacji tworzącej jedną z najciekawszych alternatywnych dystrybucji Androida.

Wiele jest osób, które używa nadal "starego dobrego" Windows 7, ale sporo jest też takich, którzy wolą jeszcze starszy system Windows XP. Mamy dla nich pozytywną informację.

Może to wydawać się dziwne, ale w czasach, kiedy nawet Windows 7 (nadal zdecydowanie dominujący na rynku) zaczyna odrobinę trącić myszką, tak stary system jak XP wciąż cieszy się dużą popularnością. Udziały tego systemu w rynku oscylują wokół 10 procent wszystkich komputerów, co sprawia, że XP plasuje się – w zależności od badań – na trzecim bądź czwartym miejscu pod względem popularności. Zwykle na trzecim – zaraz za Windows 7 i Windows 10.

Już od dawien dawna Microsoft w swoich usługach lokalizacyjnych wykorzystuje, między innymi, dane zapewniane przez firmę Here. Partnerstwo to właśnie zostało rozszerzone na kolejne lata.

Microsoft podpisał wieloletnią umowę z firmą Here, na mocy której gigant z Redmond będzie mógł wykorzystywać dane kartograficzne Here w swoich usługach. Obie firmy współpracują już od dawna na podobnych zasadach, a teraz ta współpraca ma być zacieśniona, pozwalając Microsoftowi na szersze stosowanie zasobów Here we wszystkich jego usługach.

Użytkownicy mogą krytykować ceny usług w chmurze Creative Cloud, ale koniec końców i tak zasilają konta Adobe. Rok 2016 był dla twórców Photoshopa, Lightrooma, Illustratora i innych programów graficznych wyjątkowo dobry.

W roku ubiegłym dochody firmy Adobe wyniosły 4,8 miliarda dolarów. Kończący się rok jest dla producenta oprogramowania jeszcze lepszy. Najnowszy raport wykazuje rekordowy dochód w wysokości 5,85 miliardów dolarów. To zaś oznacza, że Adobe zaliczyło aż 22-procentowy wzrost. Wartość spółki na giełdzie także uparcie idzie w górę. Największy skok firma zanotowała pod koniec 2011 roku, gdy ogłoszono abonamentową usługę Creative Cloud. Była to najwyraźniej jednak z najlepszych decyzji firmy - przynajmniej pod kątem finansowym.

Obecnie polscy kierowcy otrzymują mandaty kredytowane lub zaoczne. Ich ściągalność daleka jest od doskonałości. MSWiA przygotowało jednak projekt, na którym skorzystają obie strony.

Często jest tak, że otrzymując mandat chciałoby się go opłacić jak najszybciej, by mieć już za sobą nieprzyjemny wydatek. Ale w Polsce gotówką zapłacić mogą jedynie obcokrajowcy; rodowici mieszkańcy naszego kraju płacą za mandat przelewem bankowym. Pomijając już fakt, że ściągalność tych drugich mandatów nie jest tak wysoka, jak być powinna, to policjanci największy problem mają z obcokrajowcami. Zdarza się bowiem, że zatrzymany turysta nie posiada przy sobie gotówki. Wówczas policjanci muszą dowieźć go do najbliższego bankomatu. Oprócz straty czasu niekiedy dochodzi także do problemów natury logistycznej - zwłaszcza wtedy, gdy zatrzymany obcokrajowiec porusza się ciężarówką, którą trudno dojechać pod bankomat.

Już wcześniej w tym roku Facebook uruchomił możliwość wykonywania grupowych połączeń telefonicznych bezpośrednio w swojej aplikacji Messenger. Obecnie trwa testowanie nowej funkcji w komputerowej wersji Facebooka – również w Polsce.

Możliwość wykonywania grupowych połączeń telefonicznych w ramach "desktopowej" wersji Facebooka obsługiwanego bezpośrednio przez przeglądarkę nie jest jeszcze dostępna dla każdego. Aby sprawdzić, czy nasze konto znalazło się wśród grupy "wybranych" (bo należą do nich także polscy użytkownicy), wystarczy wejść na zakładkę Messengera i otworzyć jedną z grupowych konwersacji, jaką prowadziliśmy wcześniej (lub też utworzyć nową).

We wrześniu tego roku Yahoo poinformowało o bardzo niepokojącym odkryciu - pod koniec 2014 doszło do wycieku danych z 500 milionów kont użytkowników. Drążąc głębiej firma dokopała się do jeszcze większej afery sprzed trzech lat...

W swoim najnowszym raporcie Yahoo przyznaje, że w sierpniu 2013 roku miał miejsce rekordowy wyciek danych - skradziono miliard kont użytkowników. W ręce hakera (lub hakerów - w dalszym ciągu nie ustalono sprawcy) wpadły adresy e-mailowe użytkowników, daty urodzenia, numery telefonów, nazwy użytkowników, liczby znaków w hasłach, a w niektórych przypadkach pytania bezpieczeństwa i odpowiedni do nich. Nie skradziono natomiast informacji dotyczących kont bankowych i kart płatniczych.