Sztuczna inteligencja opracowana przez Facebooka stworzyła własny, wewnętrzny system językowy. Chodziło o stworzenie systemu słów kodowych, które usprawnią komunikację. Poszło aż za dobrze. Badacze wyłączyli SI, kiedy zdali sobie sprawę, że przestała ona używać angielskiego.

Brzmi jak początek dystopijnej historii o samoświadomej sztucznej inteligencji, która najpierw uczy się od ludzi, a później tworzy własne rozwiązania ignorując nasz gatunek. Niemniej w tym przypadku to nie fikcja, lecz fakty. Facebook już od dłuższego czasu zajmuje się badaniami nad sztuczną inteligencją. Jedną z dziedzin, w jakich trenuje się utworzone przez specjalistów Facebooka instancje SI jest język i metody komunikacji. Badacze monitorowali działanie sztucznej inteligencji, która uczyła się angielskiego i jednocześnie miała za zadanie uczynić komunikację językową maksymalnie efektywną.

Aleksander Vinnik został zatrzymany w Grecji. Jest oskarżony o pranie brudnych pieniędzy przy użyciu giełdy bitcoinów BTC-e. 37 letni Rosjanin miał uczestniczyć w kradzieży 4 miliardów dolarów w bitcoinach.

W tym tygodniu największa giełda bitcoinów BTC-e została zablokowana przez amerykańskie służby a jej twórca aresztowany podczas pobytu w Grecji na wakacjach. Vinnik jest oskarżany przez amerykański departament sprawiedliwości o handel narkotykami, używanie cudzych dowodów tożsamości oraz o pomoc w praniu brudnych pieniędzy kartelom na całym świecie. Jeśli zarzuty się potwierdzą, zatrzymanemu Rosjaninowi grozi 55 lat więzienia.

Jak wynika z raportu finansowego Nokii, w maju firma dostała olbrzymi zastrzyk gotówki. Przelew przyszedł od Apple. Amerykańska firma korzystała nielegalnie z fińskich patentów i musiała teraz za nie zapłacić.

Płatność zrealizowana przez Apple jest konsekwencją ugody, która została zawarta w maju. W grudniu 2016 roku Nokia wytoczyła Amerykanom proces, w którym oskarżyła firmę z Cupertino o naruszenie 32 patentów z zakresu m.in. działania wyświetlaczy, interfejsów, anten i kodowania wideo. W odwecie Apple usunęło z App Store wiele produktów marki Withings, należącej do Nokii.

Dron, napędzany energią słoneczną, przeszedł drugi udany test. Po blisko godzinnym locie bezpiecznie wylądował na ziemi. Aquila ma rozpiętość skrzydeł podobną do Boeinga 737, a wagę zbliżoną do małego samochodu. Ale najbardziej frapuje wygląd bezzałogowca.

Lot miał miejsce 22 maja, jednak dopiero teraz Facebook ujawnił jego przebieg. Zespół zajmujący się Aquilą (łac. "orzeł") od ubiegłego roku usprawnił dron m.in. modyfikując spoilery boczne, ułatwiające przezwyciężenie tzw. efektu przypowierzchniowego, który występuje podczas startu i lądowania. Ta najnowsza jest drugą próbą lotu. Poprzednia, mniej udana, zakończyła się kłopotami przy lądowaniu. Została przeprowadzona latem 2016 roku.

Instant Search to usługa, która miała pomóc ludziom zbyt wolno wpisującym frazy w wyszukiwarce - wyświetlała wyniki już w trakcie pisania. Google uznało, że pomoc nie jest już potrzebna i wyłączyło usługę ze skutkiem natychmiastowym.

Dla wielu użytkowników zmiana jest w istocie trudna do odnotowania. Podpowiedzi fraz wyszukiwania pojawiające się w trakcie wpisywania szukanego zwrotu w Google dalej się pojawiają. Jedyną różnicą wynikającą z faktu wyłączenia Google Instant Search jest brak pojawiania się wyników już w trakcie pisania. Te zobaczymy dopiero wtedy, gdy zatwierdzimy wpisaną frazę lub wybierzemy taką z listy podpowiedzi.

Wydawcy i twórcy treści publikujący m.in. za pośrednictwem Facebooka będą mogli blokować darmowy dostęp do swoich artykułów umieszczonych w Sieci Zuckerberga. Dostęp do nich otrzymają wyłącznie osoby, które zdecydują się na uiszczenie opłaty subskrypcyjnej. Testy nowego mechanizmu rozpoczną się najprawdopodobniej w październiku.

Instant Articles wkrótce dostępny przez paywall? Instant Articles to oferowana przez Facebooka platforma, w ramach której wydawcy treści mogą publikować swoje artykuły bezpośrednio na Facebooku. Aktualnie artykuły publikowane w ten sposób są dostępne bezpłatnie, jednak Facebook planuje to zmienić. Za kilka miesięcy społecznościowy gigant wprowadzi dostęp do wybranych treści jedynie dla subskrybentów.

Google chce aktywnie walczyć z terrorystami w sieci. I nie chodzi tylko o usuwanie kont na Youtube i treści z wyszukiwarki. Wspólnie ze swoim think tankiem, Jigsaw, zamierza zakopywać treści opublikowane na przykład przez Państwo Islamskie i zastępować je filmami, które obnażają retorykę terrorystów.

Redirect Metod to sposób na dotarcie do osób, które rozważają dołączenie do grup terrorystycznych. Google testowało metodę przez 8 tygodni pomiędzy sierpniem a wrześniem 2015 roku i zamierza teraz wprowadzić ją w wyszukiwarce oraz na Youtube. W pilotażowym programie wykorzystano 116 nagrań wideo od 83 różnych twórców (33 anglojęzycznych i 50 arabskojęzycznych). Twórcy metody mieli dostępny budżet na reklamy kontekstowe i testowali różne sposoby dotarcia do osób poszukujących informacji na temat dołączenia do terrorystów z Państwa Islamskiego.