Microsoft ostro pracuje nad swoim najważniejszym komunikatorem – Skype. Po zupełnie nowych wersjach dla iOS i Androida przyszła pora dla Windows Phone.

Twórcy podkreślają dumnie, że chodziło im o szybszy dostęp do konwersacji, poprawkę jakości, wydajności i wprowadzenie nowych funkcji. Konsekwencją tych rzeczy jest nowa wersja Skype dla Windows Phone oznaczona numerem 2.8.

Najważniejszą zmianą jest szybsze uruchamianie i wydajność aplikacji. Poprawiło się także przywracanie programu, więc możliwe jest znaczne szybsze załadowanie Skype, gdy mamy go na liście ostatnio używanych programów. Zmieniono także funkcjonalność kafelka Live Tile, który obecnie nie informuje już o zbędnych nieprzeczytanych rozmowach.

Unia Europejska już od jakiegoś czasu jest zaniepokojona polityką zbierania danych na temat internautów przez Google’a. Brytyjscy urzędnicy w szczególności. Wystosowali oni do Google’a groźne pismo.

Brytyjscy urzędnicy oświadczyli: albo Google zmieni swoją politykę, by ta była zgodna z brytyjskim i unijnym prawem, albo firma poniesie „duże konsekwencje”. Swoje coraz większe zaniepokojenie wyraziły również Francja, Niemcy, Włochy i Hiszpania.

Testerzy, posiadający wersję rozwojową systemu Windows 8.1, mogą już pobrać do niego pierwsze łatki poprzez usługę Windows Update. W tydzień po udostępnieniu samego systemu.

Windows 8.1 nie jest jeszcze produktem ukończonym, wciąż trwają nad nim prace. Co ciekawe, efekty tych prac są na bieżąco udostępniane, czego dowodzi zestaw aktualizacji w usłudze Windows Update.

Jest ich w sumie sześć. Dwie z nich są oznaczone jako „istotne”, cztery jako „rekomendowane”. Są to aktualizacje bazy wirusów i poprawki dotyczące stabilności działania aplikacji ze Sklepu Windows.

Wraz z rozpoczętym sezonem wakacyjnym skandynawski producent przeglądarek, Opera Software, udostępnił dzisiaj finalną wersję zupełnie nowej przeglądarki na Windows i Mac, która debiutuje wraz z odmienionym wyglądem i całkowicie nowymi funkcjami.

Opera zapowiedziała już jakiś czas temu, że porzuca silnik Presto na rzecz WebKita a później Blinka (okrojony WebKit, który Opera tworzy wspólnie z Googlem). To pozwoliło Operze zwolnić sporo zasobów deweloperskich. Na tyle dużo, że można było skupić się na „obudowie”. A ta jest na tyle dopracowana, że rozbija właściwie Operę na dwa produkty. Opera dla Mac i Opera dla Windows w webkitowej wersji to osobno pisane aplikacje, które „pod maską” mają niewiele ze sobą wspólnego.

Użytkowników Skype’a cały czas przybywa w zdumiewającym tempie. Nie oznacza to jednak, że jest to komunikator idealny. Ma wiele niedociągnięć, a do jednego z nich przyznali się sami zainteresowani.

Jak stwierdził Skype na swoim oficjalnym blogu, bywają takie godziny w ciągu dnia, że większość użytkowników komunikatora łączy się z siecią za pomocą smartfonów i tabletów. Prawie połowa nowych użytkowników Skype’a rejestrowanych każdego miesiąca to użytkownicy mobilni, to o połowę więcej, niż rok temu.

Skype skupi się więc na dopracowywaniu swoich aplikacji mobilnych, które nie zawsze były najbardziej udane. Rozwiązania oszczędzające energię i zapewniające wydajność, znane z klientów dla Windows 8 i Windows Phone 8, trafią na inne platformy.

Skype zapewnił też, że poprawi obsługę wiadomości tekstowych w aplikacjach mobilnych, a także skupi się na tym, by aplikacje na wszystkie platformy miały ten sam zestaw funkcji.

The Wall Street Journal podaje, że firma z Mountain View pracuje nad swoją własną mobilną konsolą, opartą na systemie Android.

Choć nie jest to duży rynek, bo grać z powodzeniem można na smartfonach, które wyposażane są w coraz to lepszą grafikę, a i producenci tworzą coraz to lepsze produkcje, to Google planuje stworzyć konkurencję między innymi dla Playstation Vita, Nintendo 3DS czy Nvidia Shield. Jeśli informacje The Wall Street Journal się potwierdzą, to urządzenie opierać się będzie na systemie operacyjnym Android, a więc będzie oferować dostęp do wszystkich gier i aplikacji z Google Play.

Założę się, że wielu naszych czytelników często wciela się w rolę serwisanta komputerowego i naprawia maszyny swojej rodziny i znajomych. Dzięki nowej funkcji w Google Hangouts zdalny serwis będzie trochę łatwiejszy do zrealizowania.

Aktywacja usługi jest w miarę prosta, dzięki czemu wasi mniej zaawansowani znajomi i członkowie rodziny nie powinni mieć większych problemów z jej włączeniem.

Wystarczy rozpocząć wideo-hangout, z opcji dostępnych po prawej stronie wybieramy >Wyświetl więcej aplikacji<, następnie >Dodaj nową aplikację<. Wyświetli nam się lista polecanych przez Google appsów, na samym początku której znajduje się Pulpit zdalny. Obie strony muszą ją aktywować u siebie i gotowe, możecie zdalnie zainstalować komuś lepszą przeglądarkę, tudzież usunąć te wszystkie dodatkowe paski wyszukiwarek z Internet Explorera, których największym fanem na świecie jest prawdopodobnie moja mama.

Nie jestem tylko pewien, czy w świetle ujawnionej afery PRISM, chcę instalować narzędzia tego rodzaju u siebie na komputerze.