Odkryto nową lukę w zabezpieczeniach Androida, która pozwala złodziejowi lub innemu włamywaczowi na ominięcie ekranu blokady i uzyskanie dostępu do naszych danych. Podatne są systemy Android od wersji 5.0 do wersji 5.1.1.

Osoba która przejmie nasz zabezpieczony hasłem telefon lub tablet z Androidem może bez większego problemu dostać się do naszych danych. Należy uruchomić na zablokowanym telefonie aplikację Aparat na co Android pozwala i co jest normalne, a następnie wpisać w pole od hasła mającego odblokować telefon bardzo długi ciąg znaków. Moduł ekranu blokady zawiesi się i zostanie zamknięty, a włamywacz tym samym odblokuje telefon.

Mark Zuckerberg w swojej dzisiejszej sesji Q&A zdradził, że na Facebooku już wkrótce obok przycisku "Lubię to" pojawi się druga opcja: "Nie lubię tego". I nie jest to ostatnia zmiana, jaka pojawi się na Facebooku.

Jak odkryli ludzie pracujący w stosownych działach, w Facebooku, użytkownicy największej sieci społecznościowej na Świecie odczuwają potrzebę wyrażania innych emocji, niż "lubienie czegoś". Pod niektórymi elementami udostępnianymi przez naszych znajomych czasem po prostu nie wypada kliknąć "lubię to", niemniej jednak użytkownicy nadal chcieliby mieć możliwość wyrażenia swoich negatywnych emocji w szybki i wygodny sposób. Właśnie dlatego na Facebooku pojawi się "ten drugi" przycisk. Niewykluczone, że w przyszłości Facebook oferować będzie o wiele bogatszą paletę przycisków, dzięki którym wyrazimy swój stan emocjonalny za pomocą jednego kliknięcia.

Większość użytkowników Facebooka ma wielki problem ze zmianą swojego profilowego zdjęcia. Jakby nie patrzeć, ten niewielki obrazek wpływa na nasz wizerunek w sieci. Facebook już niedługo doda jednak funkcję, która ułatwi nam przejście tego procesu.

Funkcja ta ma polegać na możliwości dodania tymczasowego zdjęcia profilowego. Dodając nową fotografię będziemy mogli ustawić po jakim czasie chcemy, by ona zniknęła, a w jej miejsce powrócił stary obrazek. W ten sposób użytkownicy będą mogli łatwiej wspierać różnego rodzaju kampanie, akcje czy święta, a sama "profilówka" stanie się bardziej dynamiczna i dopasowana pod konkretny nastrój właściciela.

To nie był najlepszy rok dla AMD. Z firmy odeszły trzy osoby z wyższej kadry kierowniczej, wiele osób zwolniono, a udziały rynkowe na rynku układów graficznych nadal spadają, zamiast rosnąć. Dlatego też zdecydowano się na pewien interesujący manewr.

AMD właśnie ogłosił rozdzielenie działów zajmujących się procesorami CPU i GPU. Te drugie będą teraz tworzone przez oddzielny, nowopowołany dział Radeon Technologies Group. Jego kierownikiem będzie Raja Koduri.

AMD uważa, że to pozwoli obu działom skupić się na swojej pracy i odzyskać utracony rynek, szczególnie ten związany z kartami graficznymi, gdzie udziały AMD w rok spadły z 38 proc. do 18 proc. Jednym z atutów Radeonów okazała się niedawno wydajność w DirectX 12, znacznie przewyższająca konkurencję.

Ekscentryczny milioner, John McAfee złożył właśnie wszystkie dokumenty, dzięki którym wczoraj oficjalnie stał się kandydatem na urząd Prezydenta Stanów Zjednoczonych.

McAfee nie jest pierwszym ekscentrykiem z branży IT, który zainteresował się polityką. Kim Dotcom na przykład wystartował z własną partią - niestety nigdy nie odniósł dzięki temu zbyt wielu sukcesów. Panu McAfee również nie wróżymy wygranej w nadchodzących wyborach w Ameryce, ale kto wie - może wykorzysta kampanię do poruszenia ważnych problemów społecznych, o których aktualnie mówi się niewiele? Na przykład: co dalej z Edwardem Snowdenem? Jak chronić swoją prywatność w Sieci?

CD Projekt ogłosił datę premiery pierwszego dodatku do gry „Wiedźmin 3: Dziki Gon”, zatytułowanego „Serca z Kamienia” oraz ujawnił szczegóły związane z jego limitowaną edycją pudełkową.

W dodatku zaplanowanym na 13 października 2015 znajdzie się ponad 10 godzin nowych przygód, nieznani wcześniej bohaterowie, potężne potwory, wyjątkowy romans oraz całkowicie nowa historia, zależna od wyborów gracza. Rozszerzenie wprowadza również system Słów Runicznych, co pozwoli graczom odkryć nieznane wcześniej aspekty rozgrywki i przeniesie mechanikę walki na zupełnie nową płaszczyznę.

Nawet 200 milionów użytkowników aplikacji WhatsApp może być zagrożonych – ostrzega Check Point Software Technologies. Luki odkryte w webowej aplikacji najpopularniejszego komunikatora na świecie mogą umożliwić hakerom przejęcie zdalnej kontroli nad komputerem.

Kasif Dekel, ekspert firmy Check Point w zakresie bezpieczeństwa systemów komputerowych, odkrył niedawno ważną lukę wykorzystującą mechanizm działania komunikatora WhatsApp. Aby przeprowadzić atak, wystarczy wysłać niewinnie wyglądającą wizytówkę vCard ze specjalnie spreparowanym kodem. Po otwarciu wizytówki okazuje się, że rzekome dane kontaktowe to wykonywalny program, który stanowi zagrożenie także dla innych komputerów, instalując na nich boty, wirusy szantażujące użytkownika, programy typu RAT, umożliwiające atakującemu przejęcie zdalnej kontroli nad komputerem oraz inne szkodliwe oprogramowanie.