W listopadzie minie rok odkąd magazyny sklepu Geekbuying pojawiły się w naszym kraju. By przekonać do siebie więcej klientów, chiński sklep zdecydował się na nową formę wysyłki.

Do tej pory w Geekbuying można było wybrać jedynie opcję otrzymania wysyłki w formie przedpłaty. Teraz przy wielu to warach pojawiła się dodatkowa opcja – wysyłka za pobraniem. To norma dla polskich sklepów, ale żaden inny z chińskimi korzeniami nie ma tego w ofercie.

Od premiery "Pokemon Go" minęły już trzy lata, a gra nadal ma się świetnie. Niestety w ostatnim czasie część użytkowników grająca na smartfonach chińskiej boryka się z problemami związanymi z systemami bezpieczeństwa aplikacji.

Duża popularność „Pokemon Go” oraz wykorzystanie rozszerzonej rzeczywistości jako głównego mechanizmu gry sprawiły, że Niantic musiał wprowadzić różnego rodzaju zabezpieczenia przed oszukiwaniem. Leniwi gracze w niedługi czas po premierze korzystali np. z aplikacji symulujących przebywanie w innej lokalizacji. To pozwalało eksplorować mapę gry bez fizycznego poruszania się w świecie. Obecnie większość tego typu praktyk udało się ukrócić, a każdy kto próbuje oszukiwać otrzymuje ostrzeżenia lub bany.

W szkole podstawowej w Hangzhou trwa pilotażowy program edukacji. Uczniowie uczestniczą w zajęciach mając na głowach opaski EEG opracowane przez bostoński startup BrainCo Inc. Dane są w czasie rzeczywistym przekazywane rodzicom i nauczycielom.

Opaski EEG mają zamocowaną z przodu diodę LED. Kolor diody określa skupienie ucznia na podstawie fal EEG: niebieski symbolizuje stan zrelaksowany, żółty kolor mówi o skupieniu, a czerwony o najwyższym zaangażowaniu. Każda opaska przypisana jest do konkretnej osoby i wysyła dane w czasie rzeczywistym na komputer nauczyciela oraz do smartfonów rodziców. Dzięki temu wiadomo, które dziecko jest na lekcji skupione, a które myśli o zupełnie innych rzeczach.

Cyberprzestępcy wykorzystali markę Lidl do przeprowadzenia ataku phishingowego. W miniony weekend internauci otrzymali fałszywego maila z potwierdzeniem odbioru nagrody - jednego z dwóch topowych smartfonów. W rzeczywistości celem wiadomości było wyłudzenie wrażliwych danych, w tym numerów kart kredytowych.

Eksperci z laboratorium antywirusowego ESET wykryli podejrzaną wiadomość wysyłaną rzekomo przez sieć Lidl. W mailu wykorzystano logotyp marki oraz jej kolorystykę. Jedynie adres e-mail sugerował, że nie pochodzi on od firmy. Wiadomość sugerowała, że użytkownik brał wcześniej udział w ankiecie sklepu i został wylosowany do odbioru nagrody: Samsunga Galaxy S9 i iPhone’a X. Na końcu wiadomości znajdował się link, do „potwierdzenia” swoich danych osobowych.

6 października w aplikacji Tinder pojawi się interaktywny serial. Widzowie, podobnie jak w netflixowym "Bandersnatchu" będą mogli podejmować decyzje, co do akcji widocznej na ekranie, przesuwając palcem w lewo lub prawo.

„Swipe Night” przybierze formę pięciominutowych odcinków, które co tydzień będą dodawane w aplikacji. Akcja serialu rozegra się w postapokaliptycznym świecie, ale detali na temat fabuły jeszcze nie zdradzono. Z punktu widza najważniejsze jest jednak to, że będzie on w stanie kierować historią. Podobnie jak w innych interaktywnych serialach np. „Bandersnatchu” czy „You vs wild” w kluczowych momentach, użytkownik będzie podejmował decyzje dotyczące losów bohaterów.

Tryb prywatny jest już w aplikacji Chrome, a także na YouTubie. W końcu przyszedł czas na Mapy Google. Chciałoby się powiedzieć, że najwyższy, bo tę funkcję Google zapowiadało już podczas I/O w maju tego roku.

Google od dłuższego czasu kładzie bardzo duży nacisk na prywatność użytkowników i lepszą kontrolę nad danymi. Było to szczególnie widoczne podczas tegorocznej konferencji Google I/O. Na bezpieczeństwo firma z Mountain View postawiła też przy Androidzie 10. Teraz zrobiła kolejny krok, realizując jedną z majowych zapowiedzi. Niektórzy uczestnicy programu testów mogą już przekonać się, jak działa tryb incognito w Mapach Google. Jedynym warunkiem jest zaktualizowanie aplikacji do wersji 10.26 lub wyższej.

W obawie przed działaniami cyberprzestępców, którzy podszywają się pod firmę, InPost rezygnuje z komunikacji za pomocą SMS-ów. Operator sieci paczkomatów pozostaje przy powiadomieniach e-mail. Proponuje także korzystanie z aplikacji.

Klienci sieci InPost nie mogą już śledzić statusu swoich przesyłek za pośrednictwem SMS-ów. Była to najwygodniejsza metoda komunikacji. W SMS-ach wysyłane były m.in. linki do kodów QR, którymi otwierano skrzynkę paczkomatu. Firma zrezygnowała z tej metody z uwagi na oszustów, którzy wzięli na celownik firmy kurierskie.

Ministerstwo Cyfryzacji wspólnie z Ministerstwem Zdrowia wprowadziły właśnie kilka nowych udogodnień. W aplikacji mObywatel pojawiły się e-Recepty, a placówki służby zdrowia w Polsce są już w stanie wylegitymować pacjentów z użyciem aplikacji.

Po pozytywnym zakończeniu testów pilotażowych e-recept w siedleckim Centrum Medyczno-Diagnostycznym, postanowiono rozszerzyć funkcjonalność na resztę placówek. e-Recepta to ułatwienie dla lekarzy, farmaceutów oraz pacjentów. Nigdy więcej nie zgubimy papierowej recepty, a farmaceuci nie będą mieli problemu z rozszyfrowaniem zapisków lekarza. Jedyne co musimy posiadać, by skorzystać z nowoczesnego rozwiązania to aplikacja mObywatel z aktywną mTożsamością. By wykupić leki w aptece na e-Receptę, wystarczy pokazać farmaceucie telefon z wyświetlonym kodem QR. Opcjonalnie można także podać swój numer PESEL oraz kod spod e-Recepty. Niestety e-Recepty nie są jeszcze dostępne na iOS.