» Jak zostać partnerem handlowym?
» Zapomniałeś hasła?
jesteś tutaj:Strona główna/Ze świata IT/Airbnb eliminuje oszustów
Dodane do porównania
Ostatnio oglądane
Konfiguratory LISTA KATEGORII WSZYSTKIE ZAPISANE WyprzedażeNowości Musisz się zalogować na swoje konto aby widzieć zapisane kategorie | Airbnb eliminuje oszustów 23.06.2017 Firma zajmująca się społecznościowym wynajmem mieszkań kupiła startup, który oferuje dyskretne profilowanie użytkowników. Trooly ma wykrywać nieuczciwych klientów, zanim jeszcze zdążą nabroić.
Airbnb kojarzy ludzi szukających mieszkania z tymi, którzy go potrzebują. Opiera się przy tym na systemie ocen i rekomendacji. Istotą transakcji jest wzajemne zaufanie. Jednak, jak to w życiu bywa, wśród ludzi zdarzają się tacy, którzy zaufania nadużywają. Właściciele mieszkań koloryzują na zdjęciach, najmujący zaś często potrafią doprowadzić mieszkanie do ruiny, a właściciela do rozpaczy. Nowa inwestycja już na starcie pozwoli eliminować takie przypadki. Airbnb kupując Trooly pozyskało technologię, która pozwala w ciągu 30 sek. sprawdzić wiarygodność użytkownika serwisu. Dane są przetwarzane przez 30 modeli wygenerowanych za pomocą algorytmów uczenia maszynowego. Aplikacja Trooly zbiera dane z publicznej sieci, mediów społecznościowych i własnych zasobów. Firma zagląda również do tzw. "dark web", czyli w te zakątki internetu, gdzie szyfrowanie danych zapewnia użytkownikowi anonimowość. Firma do analizy danych między innymi z sieci Tor, używa algorytmów bazujących na prawdopodobieństwie, przypisując profil użytkownika do osób korzystających z anonimowych sieci. Wyniki analizy są łączone, a następnie na ich podstawie wystawiana jest ocena, dzięki której administratorzy Airbnb mogą wykrywać potencjalnych oszustów. Airbnb co prawda korzysta z rozwiązań Trooly od 2015 roku, ale po jego wchłonięciu i przejęciu praw autorskich, będzie mogło zintegrować algorytmy ze swoimi systemami. Korporacje coraz częściej śledzą swoich użytkowników. Ich działania przypominają rozwiązania z filmu "Raport mniejszości" Stevena Spielberga. Policja wiedziała w nim o popełnieniu przestępstwa jeszcze, nim sprawca wziął broń do ręki. Jak widać, na przeszkodzie nie stoi już nawet anonimowość zapewniana przez specjalne programy. Wielki Brat i tak nas zobaczy w Big Data. Źródło: chip.pl
|
Dla partnerów YAMOZaloguj sięPrzypomnij hasłoInformacjeTransportTransport - uszkodzona przesyłkaProgram partnerski |