Facebook to największa sieć społecznościowa na świecie, z której korzysta ponad 1,5 miliarda osób. Zdaniem izraelskiego rządu, usługa funkcjonuje w sposób skrajnie nieodpowiedzialny.

Rząd Izraela wywiera coraz większą presję na Facebooka z uwagi na to, że, jak twierdzą władze tego kraju, usługa ta „sabotuje” śledztwa w sprawie potencjalnych terrorystów. Gilad Erdan, minister bezpieczeństwa narodowego, nazwał go wręcz „potworem” za to, że nie usuwa postów uznawanych za izraelskie organy ścigania za „niebezpieczne”. Zdaniem władz, usługa usunęła tylko 24 posty z 74 zgłoszonych, „o treściach ekstremistycznych”.

Facebook broni się twierdząc, że wszystkie zgłoszenia przegląda z należytą uwagą i zdecydowanie jest za przestrzeganiem prawa i współpracą z izraelskim rządem. Dodaje jednak, że polega przede wszystkim na swoich użytkownikach i ich zgłoszeniach i to one ostatecznie mają duży wpływ na to, czy post zostanie usunięty.


Źródło: chip.pl